Skończony!
Model na luty 2015 z pudełka numer 6 zakończony! Teraz pozostało odpicować podstawkę razem z dwoma pozostałymi do innych lataczy i trzy orkowe latawce wylądują na blogu.
Ale kilka słów o samej konstrukcji: zakupiony, kiepsko poklejony Devilfish miał wylądować jako element terenu. Na szczęście miałem inny pomysł. Kilka zakrętek i wizyt w bits boxie później mamy twór ten oto poniżej przedstawiony.
W sumie największym problemem był montaż na standardowym stojaku dla latajek. Jak wiecie Devilfish jest na jednopunktowym podstawku. Pół godziny zabawy z wiertarką palcową i zrobione. W sumie, to mogłem to zrobić najpierw, nie musiałbym się szczypać tak bardzo z nieuszkodzeniem modelu.
Nie przedłużając - zerknijcie na zdjęcia i dajcie znać jak wam się podoba.
It's finished!
My February's commitment is done! The only thing left is th base, that shall be done with two other bases for my orky flyers, so I can put them on the blog completely finished.
Let's focus on the build itself for a minute. The Devilfish I bought was so bad, I thought I will have to use it as a piece of terrain, luckily, a creative thought struck my mind. Couple bottle caps and visits in the bits box later I ended up with this monstrosity.
To be honest, the biggest challange was the stand mount I had to drill in it. As you know Devilfish uses single hole clear base. 30 minutes with a dremel tool and I was done. I could have done it before painting it, to save myself time being careful with the model.
Without further ado - have a look at it and leave your comments below.