I have to admit that returning to 32mm scale models is now key to the fun for me. There's something cool about these little figures. Another, somewhat sentimental journey. But now, when I have 3D printer, I can print models myself. Today I'll show you my latest works. I didn't create any tutorials from them, I just gave myself over to the pleasures of painting without a break for photos etc.
Muszę przyznać, że powrót do modeli w skali 32mm sprawił mi ogromną frajdę. Coś jest fajnego w tych małych figurkach. Kolejna, trochę sentymentalna podróż. Tylko, że teraz mając drukarkę 3D mogę sobie wydrukować ogromną ilość modeli, jakie mam ochotę pomalować. Dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie prace. Nie tworzyłem z nich żadnych poradników, po prostu oddałem się przyjemności malowania bez przerw na zdjęcia itp.
READ MORE »