If you've followed my work in the past, you may have noticed that I don't use the NMM technique. I only used this technique in one project. It's hard to explain, but I don't like her. Anyway, this technique did not fit most of the models I painted (a lot of historical miniatures). For this reason, I have always been looking for good quality acrylic metallic paints. After a few years of break, unfortunately, metallic paints suffered the most in my workshop. Most of them thickened very much or completely dried to stone. In my search for new paints, I came across Green Stuff World sets. I know that there are many controversies related to this company in the environment, but I decided to try their product. After all, it's just paints, and there are already a lot of paint manufacturers on the market. Today I will show you two of these sets that are currently in my paint stand.

Jeśli obserwowaliście moje prace w przeszłości to być może zauważyliście, że nie używam techniki NMM. Tą technikę zastosowałem tylko w jednym projekcie. Trudno mi to wytłumaczyć ale jej nie lubię. Zresztą technika ta nie pasowała do wiekszości modeli jakie malowałem (bardzo dużo historycznych miniaturek). Z tego powodu zawsze poszukiwałem dobre jakości akrylowych farb metalicznych. Po kilku latach przerwy niestety najbardziej ucierpiały w moim warsztacie właśnie farby metaliczne. W większości bardzo mocno zgęstniały lub całkowicie zaschły na kamień.  W poszukiwaniach nowych farb natrafiłem na zestawy Green Stuff WorldWiem, że w środowisku jest wiele kontrowersji związanych z tą firmą ale postanowiłem spróbować ich produkt. Wkońcu to tylko farby, a producentów farb na rynku jest już sporo. Dzisiaj pokażę Wam dwa z tych zestawów, które aktualnie zagościły w moim stojaku na farbki.


READ MORE »